Prosto z Azji...

Na drogeryjnych półkach pojawia się ich coraz więcej. Kuszą estetycznymi, minimalistycznymi opakowaniami i obietnicą anielsko gładkiej skóry, przypominającej płatek kwiatu wiśni. Jeszcze do niedawna występujące jedynie w kilku wersjach, dziś kuszą różnorodnością producentów, produktów, składu. Nie zmienia się tylko jedno: obietnica, że stosując azjatyckie kosmetyki, prawdziwie zadbasz o swoją skórę. W sposób bezpieczny i skuteczny. 

Podzielone opinie 

Kosmetyki azjatyckie są w pewnością jednym z bardziej gorących tematów dotyczących pielęgnacji skóry. Jedni podchodzą do nich ze sporym dystansem i w rzekomej naturalności nawiązującej do japońskich rytuałów upatrują jedynie pustego chwytu marketingowego. Inni twierdzą, że nie wyobrażają sobie już domowej pielęgnacji bez azjatyckich produktów. Jak jest naprawdę? Pewnie i jedni, i drudzy mają trochę racji. Nie każdy produkt, który na etykiecie ma napisane japoński lub koreański, rzeczywiście do tych najlepszy zasad azjatyckiej pielęgnacji nawiązuje. Pewne jest natomiast, że prawdziwa azjatycka kosmetyka ma ogromne zalety.

W czym tkwi sekret Azjatek?

Przede wszystkim w naturalności pielęgnacji. Kosmetyki te bazuję na wyciągach z ziół i roślin oraz drogocennych olejkach. Ponadto, produkty azjatyckie tworzą z reguły bardzo silną warstwę ochronną dla skóry. Europejki nadal w zbyt małym stopniu przywiązują wagę do kremów z filtrem czy rozjaśniającego serum. W azjatyckiej pielęgnacji jest to absolutna podstawa. Skóra ma być czysta, jasna i nieskazitelna, pozbawiona przebarwień. Kosmetyki azjatyckie mają nie tylko ją głęboko oczyszczać, ale także chronić, m.in. przed szkodliwym działaniem słońca. 

10 kroków?

Azjatki nawet do codziennej pielęgnacji skóry przywiązują bardzo dużą wagę. Ich codzienny rytuał składa się z: demakijażu, mycia, peelingu, toniku, esencji, serum, maseczki w płachcie, kremu pod oczy, nawilżania i kremu z SPF. W Polsce szczególną popularnością cieszą się przede wszystkim kosmetyki do demakijażu, które w delikatny sposób oczyszczają skórę, jednocześnie jej nie podrażniając. Zamiast silnych i drażniących substancji myjących, opierają się one na delikatnych olejkach, które w skuteczny sposób usuwają wszystkie zanieczyszczenia. Absolutnym hitem okazały się jednak przede wszystkim maseczki w płachcie (https://kontigo.com.pl/kosmetyki-azjatyckie.html), które w szybki sposób rozświetlają, nawilżają i oczyszczają twarz. Idealnie sprawdzają się one jako element domowego spa, jak i pielęgnacyjne SOS przed wielkim wyjściem. 

 

Materiał partnera zewnętrznego

Redakcja

structum.com.pl

Komentarze (0)

Zostaw komentarz

Zobacz również